Dzisiaj mała odmiana. Postanowiłam zrobić kruche ciasteczka zamiast muffinek :-) Eksperyment się udał bo zaraz po tm jak zrobiłam zdjęcie na bloga ciasteczka rozeszły się w ekspresowym tempie, ale na szczęście równie ekspresowo się je robi :-)))
100g łezek czekoladowych
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 jajko z lodówki
1 żółtko z lodówki
300 g mąki
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
150 g masła
100 g cukru pudru
126 g cukru trzcinowego
Jak to się robi??
Topimy masło w rondelku i odstawiamy, żeby przestygło.
Mieszamy w osobnej misce cukier trzcinowy i cukier puder.
Zalewamy wymieszany cukier z przestudzonym roztopionym masłem
Dodajemy ekstrakt waniliowy oraz jajko i żółtko i mieszamy aż usyskamy jednolitą masę
Do uzyskanej masy wsypujemy powoli mąkę i sodę i mieszamy do momentu aż składniki się dobrze połączą
Do uzyskanej masy dodajemy łezki czekolady i mieszamy
Następnie łyżką np. do lodów nabieramy ciasto i nakładamy na blaszkę i lekko przygniatamy ręką aby je spłaszczyć.
Wkładamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i pieczemy przez 15-17 minut, aż ciasteczka lekko się zarumienią po bokach.
Ciasteczka nie są badzo słodkie. Są bardzo kruche.
Wiem co powiecie. Eee tam tyle jest przeróżnych ciastek w sklepie. Idziesz i kupujesz i już! Ale uwierzcie mi niemożliwe, żeby znaleźć podobne w sklepie. Dlatego zabierajcie się do pieczenia i zaproście przyjaciela na kawkę :-)))) Smacznego!!!
Czym lepiej mieszać - mikserem czy łyżką? Jaka masa bedzie miala konsystencje?
OdpowiedzUsuńWitaj! Właśnie najlepsze jest to, że te ciasteczka można zrobić dosłownie wszędzie nie mając sprzętu w formie miksera bo wystarczy zamieszać ciasto dużą łyżką. Składniki super się łączą. Masa jest dosyć gęsta określiłabym, że trochę jak plastelina. Takie porównanie mi tylko przychodzi w tym momencie do głowy :-))) Miłej zabawy :-))
Usuń